wtorek, 29 listopada 2016

Od Aikady do Pioruna

Było ciemno... Pies, wyczułam psa... A pies, to stworzenie, które jest na terenie sfory... A moim zadaniem jest zaprowadzić je do Alfy lub przegonić! Zabawa będzie, pomyślałam z chytrym uśmiechem. Zaczęłam chodzić w różne miejsca. W końcu poszłam na polanę a na niej, siedział husky. Wyczułam obcy mi zapach. Nie należał do sfory. Jeszcze lepiej, pomyślałam i wyskoczyłam z krzaków prosto przed niego.
Na jego twarzy widać było znudzenie.
- Kolejna Suka? Jak chcesz zapraszać mnie do sfory, nie dołączę! - warkną pewnie a ja przekręciłam oczami.
- Nie będę cię nigdzie zapraszać! - warknęłam. - No chyba, że do opuszczenia terenu sfory!
- A. Kim. Ty. Wogóle. Jesteś.- wysyczał i wstał.
- Strażnikiem nocnym, nieznajomy! - zaśmiałam się.
- Nie należę do sfory, nie możesz mi rozkazywać! - uśmiechnął się dumny z czynu.
- Nie przechwalaj się przy mnie. Nie wiesz jaka jest ta, która stoi przed tobą! - popatrzyłam na niego morderczym wzrokiem.
- A kto? - spytał a ja rzuciłam się na niego i przyszpiliłam do ziemi.
- JA! - trzymalam go mocno, wbijając moje ostre pazury a jego klatkę piersiową, tak jak Wilkowi, kiedyś... Nie odpuszcza, pomyślałam.
- Co mi zrobisz? Chyba bardziej poglaszczesz! - zaśmiał się.
- Mam ci pokazać, co zrobiłam kiedyś z wilkiem?! - syknęłam a on pokiwał odważnie głową.
- Pewnie chcesz rozdrzeć mi pierś, prawda? - zaśmiał się. - Nie ma nic gorszego, niż torturowanie innego psa. Nie dasz rady!
- Dam! - krzyknęłam i przeciełam mu delikatnie skórę a na pysku psa zagościł dziwny uśmiech. - I co, nadal taki odważny?!
- Wiesz... Nawet nie poczułem! - zepchnął mnie z siebie. - Jak ty się nazywasz... Morderca?!
- Aikada, Aika! - warknęłam. - Walcz!
- Walka może się rozpocząć, ale na moich warunkach! - zaśmiał się.
- Jasne, ale pożałujesz tego pojedynku! - zaśmiałam się szaleńczo. On miał mi coś zrobić? Nie, pomyślałam.

Piorun?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz