Nowa sfora. Whoa, nieźle. Sand Legends, Anubis... to dla mnie przeszłość. Teraz istnieje tylko Sfora Psich Snów. Shairen wygląda inaczej. Nie jak Owczarek Staroniemiecki, lecz Australijski. Ja i Belle milion razy pytaliśmy się suki, co się stało. Nie chciała nic mówić. Shai nic nie chce mi ukazywać, ale ja wiem, że suka się zmieniła. Spałem w jaskini, kiedy promienie słońca musnęły rano mój pysk. Zamrugałem i przeciągnąłem się. Shairen pewnie wyszła już do pracy. Ja po obfitym śniadaniu zameldowałem się u Anabelle.
-Garry! Dobrze, że jesteś. Ty i Shai musicie gdzieś iść-powiedziała.
-Dobsz, kapitanie!-zasalutowałem. Jako posłaniec mam dużo roboty, ale że Shairen ma mi pomóc? O co come on?
Shairen? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz